Wyższe Seminarium Duchowne Diecezji Toruńskiej

Ministranci, lektorzy oraz ceremoniarze uczestniczą w ciągu roku wielu inicjatywach parafialnych, stąd potrzeba, aby znaleźć dla nich czas odpoczynku i rekreacji. Podczas całego roku (a zwłaszcza podczas wakacji) są organizowane różnego rodzaju przedsięwzięcia służące aktywnemu spędzaniu czasu przez tych młodych ludzi, którzy nieustannie służą Bogu oraz – poprzez służbę w parafii – całemu Kościołowi.

Wśród wielu form odpoczynku organizowanego dla ministrantów są wspólne ogniska, rajdy rowerowe, spotkania w salce rekreacyjnej, wyjazdy na diecezjalne rozgrywki w piłkę nożną oraz na spotkania Służby Liturgicznej Diecezji Toruńskiej. Ponadto nieodzownym elementem aktywnego odpoczynku są wycieczki. Jak już wspomniałem, miałem okazję spędzić czas wraz z ministrantami nad morzem, przyjrzeć się potrzebom młodych ludzi, oczekiwaniom, a także – co dzisiaj jest bardzo ważne – ich zainteresowaniom. Z punktu widzenia opiekuna takie wyjazdy są bardzo pomocne, gdyż pozwalają dostrzec w jakim kierunku powinna iść dalej formacja liturgiczna, a przede wszystkim formacja ludzka, bowiem bycie blisko Boga nie może ograniczać się tylko do granic muru świątyni parafialnej.
    
Podczas naszego wyjazdu uczestniczyliśmy w seansie filmowym 7D, zwiedzaliśmy Bazylikę Mariacką, starówkę, mogliśmy także oglądać niezwykle piękną panoramę Gdańska, która zachwycała nas swym widokiem z wieży Kościoła Mariackiego. Ciekawe było spotkanie z panem Wojciechem Cejrowskim, który przy końcu naszej rozmowy poprosił naszą wspólnotę o modlitwę. Była to dla nas – uczestników owego wyjazdu – niezwykła lekcja, że można być celebrytą i jednocześnie nie wstydzić się swoich wartości, a wręcz przeciwnie, być z nich dumnym. Odwiedziliśmy także muzeum Sołdek. Spacerowaliśmy brzegiem morza na plaży w Brzeźnie oraz dreptaliśmy po tamtejszym molo prowadząc rozmowy: te bardziej i mniej poważne. Byli wśród nas również tacy, którzy nie byli w stanie sprostać pokusie zanurzenia się w bezkresnej wodzie naszego polskiego morza. Nie zabrakło także czasu na posiłki, no i oczywiście lody…

Myślę, że czas z spędzony z ministrantami, pokazał mi wiele dobrego. I pokazał, że młodym ludziom potrzeba dzisiaj kogoś, kto po prostu będzie z nimi i będzie im pokazywał, że chrześcijaństwo nie ogranicza się do bycia blisko Boga w świątyni. Chrześcijaństwo to fantastyczna relacja z Jezusem, który chce z nami jeździć na wycieczki i pragnie, aby inni, widząc nas, zapragnęli być blisko Niego.


kl. Adrian Figurski