Wyższe Seminarium Duchowne Diecezji Toruńskiej im. bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego

Wyższe Seminarium Duchowne Diecezji Toruńskiej

im. bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego

»   Ze studiów do szkoły

2017-10-08
„Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.” (Hbr 4,12)
Wydawać by się mogło, że kleryk zmęczony całym rokiem formacji intelektualnej
w seminarium wyjeżdża na wakacje, aby odpocząć od czytania skryptów i wielkich, naukowych książek. W istocie z pewnością tak jest, jednak tytuł mojego artykuł wskazuje
na coś innego: w wakacje znalazłem się w szkole! Nie była to „podstawówka”, ani gimnazjum, a nawet liceum, ale była to „Szkoła Słowa”. Uczestniczyłem w Szkole, podczas której nie uczyłem się o słowie wypowiedzianym przez jakiegoś celebrytę, zasadach pisowni czy poprawnym wypowiadaniu się. Była to Szkoła Słowa przez wielkie „S”: Szkoła Słowa Bożego.

Szkoła trwała 3 dni. Rozpoczęła się w piątkowe popołudnie 22.09, a zakończyła w niedzielę, 24.09. Wydarzenie odbyło się na naszym seminaryjnym podwórku: w Centrum Dialogu im. Jana Pawła II.

Szkołę Słowa poprowadził o. Jose Maniparambil – znany charyzmatyk, profesor Biblistyki w Teras Vidyapeetha w Bangalore w Indiach. Ojciec wygłosił wiele poruszających konferencji dotykających nie tylko rozumu, ale i serca. To, co zaimponowało mi w jego podejściu do Słowa, to znakomita wiedza i łatwość w posługiwaniu się fragmentami Pisma Świętego: to, w jaki sposób łączył ze sobą poszczególne fragmenty Pisma, było naprawdę niesamowite! Choć nauczania były bardzo wymagające, ponieważ zmuszały do dużego wysiłku intelektualnego i duchowego, słuchałem z przyjemnością, wiele przy tym zapamiętując. Sposób głoszenia ojca jest świetnym przykładem na to, że teologia i egzegeza Pisma Świętego może być wykładana w sposób absorbujący każdego słuchacza. Osoba rekolekcjonisty była dla mnie inspirująca nie tylko ze względu na potężna wiedzę. Kluczowe było to, że był on świadkiem Słowa. Nie używał kwiecistych formułek, nie przekazywał wyuczonej wiedzy, lecz podzielił się z nami owocem swojego spotkania z żywym Słowem. Cała jego wiedza, kompetencje, znajomość oryginalnych języków Słowa Bożego nie wynikała z pragnienia pięcia się coraz to wyżej po szczeblach naukowych, ale z żądzy poznania Boga jeszcze bardziej. Jest to wzorowy przykład dla wszystkich studentów teologii – nie mamy uczyć się czegoś tylko po to, by posiąść wiedzę, ale przede wszystkim po to, aby poznawać Boga i kochać Go jeszcze bardziej.

Szkołę Słowa zorganizowała toruńska wspólnota „Dom modlitwy – Królewskie Dziedzińce”. Jest to grupa ludzi, których charyzmatem jest oddawanie Bogu chwały poprzez muzykę – prorocze pieśni, często śpiewane spontanicznie. Ważnym charyzmatem wspólnoty jest także organizowanie szkół, rekolekcji, spotkań, które zrzeszają całe rodziny: dzieci i dorosłych. Na Szkole Słowa, w której brałem udział, zgromadziło się około 70 osób. O wspólnocie możesz dowiedzieć się więcej wchodząc na stronę: www.krolewskiedziedzince.pl.

O. Jose na jednej z konferencji powiedział, że tak, jak kosmonauta przed wylotem na księżyc potrzebuje przygotować się do swojej misji (nauczyć się poruszać w innej grawitacji, niż ta ziemska), tak samo chrześcijanin, potrzebuje przygotować się do warunków, które będą panowały w Królestwie Niebieskim. Co jest najlepszą przestrzenią, by przygotować się do rzeczywistości Nieba? Msza Święta. Dlatego na Szkole najważniejszym punktem każdego dnia była Eucharystia.

W kręgach charyzmatycznych nieodzownym elementem rozważania Słowa Bożego jest uwielbienie Boga. Dlaczego? Ponieważ przebywanie w obecności Pana, skupienie się na Nim – bo tym w istocie jest modlitwa uwielbienia – pomaga w głębszym zrozumieniu Słowa, oraz uświadomieniu sobie, że jest Ono żywe, wypowiedziane przez żywego Boga. Na Szkole, podczas modlitwy chwały prowadzili nas pieśnią członkowie wspólnoty Dom modlitwy.

W posynodalnej adhortacji apostolskiej „Verbum Domini” Ojca Świętego Benedykta XVI możemy przeczytać: „Wraz z ojcami synodalnymi wyrażam żywe pragnienie, aby nastała nowa epoka większego umiłowania Pisma Świętego przez wszystkich członków ludu Bożego, tak, aby dzięki ich modlitewnej i wytrwałej lekturze, pogłębiała się więź z osobą Jezusa”. Z pewnością możemy stwierdzić, że owo pragnienie ojców synodalnych spełnia się. Wyrazem tego są chociażby organizowane Szkoły Słowa i inne rekolekcje poświęcone Biblii. Jeżeli jesteś człowiekiem, który szuka w swojej relacji z Bogiem czegoś więcej zacznij poznawać Pismo Święte i nim żyj. Warto!
 

kl. Dawid Sugalski
Liturgia na dziś »
Zobacz »




© 2016-2017 Wykonanie Marcin Koźliński / Toruń / SYSPiR CMS
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies