Wyższe Seminarium Duchowne Diecezji Toruńskiej im. bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego

Wyższe Seminarium Duchowne Diecezji Toruńskiej

im. bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego

»   Kajakami po Drwęcy- Wyjazd kursu I

2019-05-15
Wśród pierwszych kropli deszczu wyjechaliśmy z Torunia. Krętymi drogami prowadzącymi wzdłuż doliny Drwęcy dotarliśmy do Golubia-Dobrzynia, skąd rozpoczynał się nasz spływ. Smagani wiatrem zwodowaliśmy kajaki i wyruszyliśmy w podróż.
Przywoływane już prawie od roku wspomnienia z wyjazdu propedeutycznego skłoniły nas do realizacji wyjazdu kursowego. Pragnęliśmy w braterskiej atmosferze spędzić czas w sposób, który również będziemy długo przywoływać we wspomnieniach. Czas po uroczystościach Zmartwychwstania Pańskiego i majówce, a jednak jeszcze przed letnią sesją egzaminacyjną, jest idealnym momentem na realizację takich planów. Wspólnie z opiekunem kursowym zaplanowaliśmy spływ kajakowy po Drwęcy. Ten pochmurny dzień rozpoczęliśmy od wspólnej medytacji, którym towarzyszyły rozważania ojca Pelczara. Następnie uczestniczyliśmy w kursowej Mszy Świętej, którą celebrował ksiądz wicerektor Paweł Rochman – opiekun naszego kursu. Wśród pierwszych kropli deszczu wyjechaliśmy z Torunia. Krętymi drogami prowadzącymi wzdłuż doliny Drwęcy dotarliśmy do Golubia-Dobrzynia, skąd rozpoczynał się nasz spływ. Smagani wiatrem zwodowaliśmy kajaki i wyruszyliśmy w podróż. Poprawa warunków pogodowych sprzyjała zabawie, relaksowi oraz kontemplacji Boga i przyrody. W bajecznej scenerii pradoliny Drwęcy nasze pięć kajaków z wolna przemierzało dziki rezerwat. Zwalone konary drzew po części zatopione w rzece stanowiły naturalne przeszkody uatrakcyjniające przepływ. Niekiedy zza licznych meandrów rzecznych wylatywały spłoszone kaczki i łabędzie zakłócając niesamowitą ciszę towarzyszącą nam na wodzie. Skąpane w soczystej zieleni traw i liści drzew brzegi doliny naprzemiennie schodziły na poziom łąk równych tafli wody, innym razem pięły się wysokimi klifami ponad naszymi głowami. Zaciszne zakola rzeki gęsto porastały drzewa, często z widocznymi śladami obecności bobrów, a chroniące nas przed wiatrem rozłożyste gałęzie szumiały wymownie tuż nad nami. Powolne płynięcie wśród trzcin, z nurtem rzeki, przeplatało się z szaleńczymi wyścigami i niemal pirackimi abordażami sąsiednich jednostek współbraci. Nie brakło w trakcie tej przygody zawirowań akcji zakończonych kąpielami w lodowatej toni rzeki oraz schlapaniu obfitymi strumieniami wody sąsiednich kajaków. Mimo, wydawało by się niesprzyjającej aury, dotarliśmy do Elgiszewa z opaleniznami, przemoczeni i wychłodzeni. Przepłynięcie ponad dwudziestokilometrowego odcinka Drwęcy zajęło nam około czterech godzin. Po oczyszczeniu sprzętu i przetransportowaniu go do Golubia rozpoczęliśmy wspólne biesiadowanie przy ognisku. W tym momencie deszcz przypomniał o sobie. Jednak doborowe towarzystwo i atmosfera nie pozwoliły odebrać nam radości z tak przeżytego dnia. Dzięki gościnności pana Mariana Kuźmińskiego i organizatorskim zdolnościom księdza Pawła Rochmana do wieczora świetnie się bawiliśmy przy rozległym rozlewisku starorzecza Drwęcy, nieomal u podnóży średniowiecznej warowni. Po powrocie do naszego domu formacyjnego i krótkim odpoczynku regeneracyjnym spotkaliśmy się na adoracji Najświętszego Sakramentu. Dziękując Bogu za dar tak pięknie przeżytego dnia odprawiliśmy nabożeństwo majowe. Modlitwy wieczorne zakończyły nasz dzień kursowy, a przed snem powróciliśmy do nauki na zapowiedziane kolokwium.

Andrzej Karbowski, kurs I

 
GALERIA ZDJĘĆ
Liturgia na dziś »
Zobacz »




© 2016-2017 Wykonanie Marcin Koźliński / Toruń / SYSPiR CMS
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies