» Seminarium - Patron - Stefan Wincenty
Przyszedł na świat zimą 1913 r. w Chełmży. Jako dziecko był chłopcem bardzo żywym i aktywnym. To on często wciągał swoje starsze rodzeństwo w różne dziecięce figle i zabawy. Wicek często przychodził do domu cały brudny, z podartymi spodniami i potłuczonymi kolanami. Patrząc na życie swoich rodziców Wicek bardzo szybko odnalazł swoje miejsce w kościele. Po pierwszej Komunii św. został ministrantem. Był bardzo gorliwy w służeniu do Mszy świętej w swoim parafialnym kościele pw. Trójcy Świętej w
Chełmży.
W 1919 r. Wicek rozpoczął naukę w Szkole Powszechnej w Chełmży. Wiele wolnych chwil spędzał na zabawie z rówieśnikami. Był bardzo radosnego usposobienia, miał wielu znajomych. Podobnie jak jego bracia, Stefan był zapalonym wioślarzem. Rodzeństwo Frelichowskich należało do Chełmżyńskiego Towarzystwa Wioślarskiego.
W 1923 r. Wicek rozpoczął naukę w Gimnazjum Humanistycznym w Chełmży. Bardzo duży wpływ na Wicka wywierał ks. Feliks Baniecki, który był bardzo aktywnym opiekunem młodzieży w Chełmży.
Gdy Stefan był w gimnazjum otrzymał od swoich rodziców pamiętnik. Od tego czasu zaczął spisywać w nim swoje przeżycia. Na kartach tego pamiętnika dowiadujemy się o postanowieniu, jakie powziął w gimnazjum: chciał się zmienić i zaczął walczyć ze swoimi słabościami. W tym celu związał sięm.in. z Sodalicją Mariańską, która dawała mu miejsce wewnętrznej wspólnoty, krzewiącej kult do Najświętszej Marii Panny. Wicek bardzo aktywnie zaangażował się w struktury gimnazjalnej sodalicji. Po pewnym czasie koledzy wybrali go na stanowisko ich prezesa. Drugą organizacją, z którą się związał, było harcerstwo. Zarówno harcerstwo jak i Sodalicja działały na terenie gimnazjum w Chełmży. Wicek był przeciętnym uczniem. Maturę zdał dobrze w 1931 r.
Przyszedł na świat zimą 1913 r. w Chełmży. Jako dziecko był chłopcem bardzo żywym i aktywnym. To on często wciągał swoje starsze rodzeństwo w różne dziecięce figle i zabawy. Wicek często przychodził do domu cały brudny, z podartymi spodniami i potłuczonymi kolanami. Patrząc na życie swoich rodziców Wicek bardzo szybko odnalazł swoje miejsce w kościele. Po pierwszej Komunii św. został ministrantem. Był bardzo gorliwy w służeniu do Mszy świętej w swoim parafialnym kościele pw. Trójcy Świętej w Chełmży.
W 1919 r. Wicek rozpoczął naukę w Szkole Powszechnej w Chełmży. Wiele wolnych chwil spędzał na zabawie z rówieśnikami. Był bardzo radosnego usposobienia, miał wielu znajomych. Podobnie jak jego bracia, Stefan był zapalonym wioślarzem. Rodzeństwo Frelichowskich należało do Chełmżyńskiego Towarzystwa Wioślarskiego. W 1923 r. Wicek rozpoczął naukę w Gimnazjum Humanistycznym w Chełmży. Bardzo duży wpływ na Wicka wywierał ks. Feliks Baniecki, który był bardzo aktywnym opiekunem młodzieży w Chełmży.
Gdy Stefan był w gimnazjum otrzymał od swoich rodziców pamiętnik. Od tego czasu zaczął spisywać w nim swoje przeżycia. Na kartach tego pamiętnika dowiadujemy się o postanowieniu, jakie powziął w gimnazjum: chciał się zmienić i zaczął walczyć ze swoimi słabościami. W tym celu związał sięm.in. z Sodalicją Mariańską, która dawała mu miejsce wewnętrznej wspólnoty, krzewiącej kult do Najświętszej Marii Panny. Wicek bardzo aktywnie zaangażował się w struktury gimnazjalnej sodalicji. Po pewnym czasie koledzy wybrali go na stanowisko ich prezesa. Drugą organizacją, z którą się związał, było harcerstwo. Zarówno harcerstwo jak i Sodalicja działały na terenie gimnazjum w Chełmży. Wicek był przeciętnym uczniem. Maturę zdał dobrze w 1931 r.
Liturgia na dziś »
Zobacz »
© 2016-2017 Wykonanie Marcin Koźliński / Toruń / SYSPiR CMS